Kępki, połówki czy paski – czyli jakie rzęsy sprawdzają się najlepiej?

W obecnych czasach trudno wyobrazić sobie pełen makijaż na wyjście bez użycia rzęs. Tak, tak – może dla niektórych to dziwne, ale z punktu widzenia wizażysty, różnica w efekcie jest znacząca. Oglądając zdjęcia gwiazd na szklanym ekranie

Oglądając gwiazdy na szklanym ekranie czy w prasie, fachowe oko zawsze je wypatrzy;-)

Kępki – dają najbardziej naturalny efekt. Osobiście lubię wybierać takie, które dają efekt mocniejszego zagęszczania, a nie tylko przedłużenia rzęs. Najlepiej wybierać 2-3 długości, aby całość wyglądała naturalnie. Te dłuższe aplikuje się w zewnętrznym kąciku oka, średnie w połowie, a bliżej wewnętrznej części – najkrótsze. Kocie spojrzenie gwarantowane:)

Połówki – mocno podkreślają sam zewnętrzny kącik. Dają nieco mocniejszy efekt. Mogą być używane w makijażach wieczorowych, jeśli zależy nam na mocniejszym podkreśleniu rzęs.

Paski – nigdy nie stosuję ich w całości. Nawet mocne, profesjonalne kleje mogą zawieźć. Dlatego warto przeciąć cały pasek na 2 lub 3 części i przyklejać je partiami. Tutaj łatwo uzyskać spektakularne spojrzenie. Dlatego tego typu rzęsy poleca się na wyjątkowe okazje:)